Wesele i  ślub - Portal weselny - Porady, ciekawostki, baza firm.
28 marca 2024, Anieli, Antoniego, Jana
STRONA GŁÓWNA REKLAMA REGULAMIN PRACA KONTAKT PARTNERZY NEWSLETTER
ARTYKUŁY
moda ślubna
wydarzenia
prasa ślubna
formalności
obyczaje
organizacja wesela
koszty ślubu
wieczór kawalerski
wieczór panieński
podróż poślubna
księga imion
ciekawostki
kulinarnie
zabawy weselne
sondaże

BAZA FIRM
suknie ślubne
akcesoria ślubne
bielizna ślubna
catering
cukiernie
dekoracje weselne
fotografia
garnitury
jubilerzy; biżuteria
konsultanci ślubni
kwiaciarnie
limuzyny
noclegi
obuwie ślubne
oprawa muzyczna
podróż poślubna
prezenty ślubne
przewóz gości
restauracje
salony fryzjerskie
salony kosmetyczne
szkoły tańca
trunki i napoje
videofilmowanie
zaproszenia
USC

GALERIE śLUBNE
Suknie ślubne
Garnitury
Bielizna
Limuzyny
Biżuteria
Fotografia ślubna
Bukiety ślubne

OGŁOSZENIA
sprzedam
kupię
dam zamienię

Romantycznie nad Nilem

Kawa z kardamonem, antyczne bogactwa, romantyczny rejs łodzią, wizyta u bogini miłości, przejażdżka bryczką, hotel z widokiem na Nil. Luksor czaruje. 





To miasto było przez niemal tysiąc lat polityczną i religijną stolicą imperium egipskiego, centrum starożytności, olśniewającym bogactwem i przepychem. Dziś stanowi największe muzeum świata pod gołym niebem, jest magnesem dla tych, którzy chcą odbyć podróż w daleką przeszłość, przyjrzeć się słynnym grobowcom, pałacom, świątyniom, a jednocześnie rozsmakować w klimacie arabskiej metropolii, pełnej egzotycznych kolorów, zapachów i dźwięków. Dziś, podobnie jak tysiące lat temu, w Luksorze bije serce Egiptu, a świat bogów istnieje obok świata zmarłych, fascynuje pielgrzymów, kupców i turystów z najodleglejszych zakątków świata.

Antyczne namiętności
Za czasów Nowego Państwa działy się tu rzeczy, przy których współczesne sensacje z tabloidów zioną nudą. Ot, choćby panowanie Hatszepsut; to kobieta-faraon, uparta, nieprzeciętna, oryginalna, targana namiętnościami, była żoną swego brata Totmesa II (!), ciotką, macochą i teściową Totmesa III, kochanką Senenmuta – zarządcy prac budowlanych. To on zbudował po jej śmierci świątynię, która kunsztem przyćmiewa wszystkie pozostałe w Tebach. Wykuta w skale, wznosząca się kaskadowo, jasna, bogato zdobiona, z portykami, kolumnami i tarasami zdaje się być ponadczasowym pomnikiem chwały i miłości. Zwiedza się go z dumą, bo przy odbudowie pracowała polska misja archeologiczna kierowana przez Kazimierza Michałowskiego.
Inna tragiczna historia i przepiękna budowla łączy się z postacią urodziwej Nefertari, która całe życie opłakiwała śmierć wszystkich czterech synów zrodzonych w związku małżeńskim z Ramzesem II. Miał on grubo ponad setkę dzieci z 10 oficjalnymi żonami ale Nefertari była jego największą miłością i dla niej wystawił okazały grobowiec z malowidłami, które przetrwały w dobrym stanie ponad 3 tysiące lat. To najokazalsza budowla w Dolinie Królowych, może dlatego, że w mistrzostwie technicznym tkwią także uczucia. W jednym z korytarzy widnieją strofy Ramzesa:
„...moja miłość jest wyjątkowa, nikt nie może z nią rywalizować, bo jest najpiękniejsza spośród żyjących, wprost skradła moje serce”.
Co prawda to poezja nagrobna ale w sam raz także na nową drogę życia.
Zwiedzanie Doliny Królów, gdzie w spalonych słońcem skałach, podziemnych korytarzach, tunelach i komorach chowano faraonów, pozwala odkryć nie tylko kunszt ówczesnych budowniczych ale także zrozumieć  staroegipskie wierzenia i obrzędy. Do podziemnych grot i korytarzy wstawiano obok sarkofagów wiele przedmiotów, które miały służyć w świecie umarłych. Na przestrzeni dziejów wielokrotnie rabowano podziemia pełne skarbów, jedynym niesplądrowanym okazał się słynny grobowiec Tutenhamona.

Miłość i UFO

Z Teb Zachodnich przenosimy się na drugi, wschodni brzeg Nilu, do „Najbardziej Dobranego Miejsca”. Tak nazywano przez stulecia Karnak. Mimo upływu lat, wylewów Nilu, grabieży kamiennego budulca i podnoszenia się wód gruntowych, wielkość i uroda zachowanych kompleksów świątynnych poświęconych bóstwom tebańskim, prawdziwie zdumiewają. Kaplice, reliefy, pylony, obeliski, hieroglify, dziedzińce, kolumny, a nawet święta sadzawka – ogrom wrażeń zapewniony. Można wyobrazić sobie uroczystości ofiarne, jakie miały miejsce  w ogromnej świątyni Amona-Re, gdzie znajduje się największa w świecie sala hipostylowa z 134 kolumnami albo odświętne procesje wzdłuż 3-kilometrowej alei sfinksów. W tym roku dokonano tu sensacyjnego odkrycia, znaleziono fragmenty kościoła koptyjskiego z V w., a tuż obok – cylindrycznej budowli do pomiarów wód Nilu. Kto wie ile jeszcze bezcennych ruin kryje Luksor?
Wzdłuż rzeki  i jej żyznych dolin prowadzi droga do Dendery, gdzie znajduje się okazała świątynia bogini nieba – Hathor z tajemniczymi płaskorzeźbami oraz z freskami gwiazdozbiorów i planet. Tropiciele UFO  przekonują, że na  tutejszych (niestety skradzionych)  tablicach pokazany został sposób uzyskiwania taniej energii elektrycznej, co miałoby być dowodem na kontakty starożytnych Egipcjan z cywilizacją pozaziemską. Schodzimy na ziemię i jedziemy do Abydos, gdzie  odbywały się w starożytności słynne misteria na cześć Ozyrysa i z tamtych czasów zachowało się kilka świątyń, m.in. bogini miłości – Izydy.

Czas na relaks
Najlepiej z dawką romantyzmu: spacer po głównej promenadzie Cornishe, przejażdżka bryczką, wizyta w salonie spa  (koniecznie kąpiel Kleopatry), rejs tradycyjną łodzią feluką po Nilu, lot balonem nad miastem. A do tego targowanie się w przydrożnym sklepiku albo u złotnika, a może w wytworni alabastru, obiad w lokalnej knajpce, posiadówka w którejś z kawiarenek na słynnej Television Street, a wieczorem pokaz światło i dźwięk w Karnaku.
 Luksor to specyficzne miasto, którym trzeba się delektować, smakować je pod każda postacią, również i tą noclegową.  W najlepszych hotelach Sonesta St. George i Steigenberger Nile Palace, położonych nad Nilem, niedaleko słynnych luksorskich zabytków, przywitają państwa młodych prezentem i zakwaterują w pięknym pokoju. Do dyspozycji gości są stylowe restauracje i kafejki, salony odnowy biologicznej z basenem, butiki. Warto odpocząć na hotelowym tarasie z filiżanką mocnej kawy przyprawionej kardamonem, wsłuchać się w muzyka grającego na rababie i podziwiać  życiodajny Nil. Ten widok każdego zauroczy.
– Luksor to fantastyczna propozycja na podróż poślubną – przekonuje Leila Ben Arfi, prezes biura Best Reisen Group, które jako jedyne w Polsce organizuje tam imprezy wycieczkowo-pobytowe – Ogromnym plusem jest fakt, że nasi klienci nie zwiedzają tego niezwykłego miasta w pośpiechu. Każdy wyjazd dochodzi do skutku, również ten tylko dla dwojga. To są podróże kameralne, niszowe, idealne dla nowożeńców, którzy nie chcą powielać schematu: słońce plus palmy i więcej nic. Można wybrać program „Majestat Luksoru” ze  zwiedzaniem (przewodnik w jęz. angielskim lub polskim – do wyboru) albo program „Luksusowy Luksor”, który stworzyliśmy z myślą o indywidualistach, chcących na własną rękę odkrywać skarby miasta i jego okolic.  Końcówka podróży poślubnej odbywa się już w innej scenerii, bo nad Morzem Czerwonym. Tam zapewniamy prestiżowy hotel z wyżywieniem, a reszta zależy od życzeń państwa młodych: plaża, kąpiele,  nurkowanie, rejsy, pokazy delfinów, safari...
To będzie wyjątkowa podróż nad historyczne wody rzeki i morza, błogi wypoczynek w słynnym kurorcie połączony z oryginalnym pobytem w mieście tysiąca bram – jak o Luksorze pisał Homer.   



  
Alina Woźniak

Wyjazdy  mogą być tygodniowe (wówczas 5 noclegów w Luksorze i dwa w Hurghadzie) lub 2-tygodniowe (wówczas pobyt w Hurghadzie przedłużony o tydzień ).  Daty programów dostosowane do przelotów czarterowych na trasie: port lotniczy w Warszawie (lub innym mieście) – Hurghada. Po przylocie  nowożeńcy mają zapewniony transfer albo do hotelu na pierwszą noc w Hurghadzie albo od razu do Luksoru (zależy od godzin lądowania) z wybraną opcją programową. Szczegóły, ceny i programy: www.bestreisengroup.pl, Tel. 22 6222065.
 



Strona: 1

<- Wstecz Do góry